*** chcę cię nakarmić sobą
chcę cię nakarmić sobą
dotknij ustami
wypukłego brzegu ziemi
niech cię upiję
bolesna świadomość wieczności
kwitnący a przydrożny
zgięty przeczuciem plonu
jak sad jestem
otwarta
dla skrzydeł ptasich i słońca
przejdź do mnie ręką wiatru
usta okrutne połóż
na mojej ciepłej szyi
w liści szept wszystkie palce
żeby umilkł
pragnieniem
jak sierp księżyca wąskim
podetnij gardło dnia
podnieś mnie z ciemnej ziemi
połóż na ziemi
kwitnący a przydrożny
jak sad jestem
---= Poezja - Wiersze - www.poswiatowska.org =---